piątek, 7 marca 2014

Wataha zostaje zamknięta.

Z powodu iż na obecną chwilę nie mamy czasu na prowadzenie tej watahy jesteśmy zmuszone ją zamknąć. Przepraszamy i dziękujemy wszystkim, którzy poświęcili swój czas dla niej. Mamy wielką nadzieje, że kiedyś znajdziemy więcej czasu i uda nam się ponownie założyć watahę.
Dokładna data usunięcia watahy: Ok. 14.03.2014.
Wasze Alfy

niedziela, 23 lutego 2014

Od Hope- CD. opowiadania Trevligta.

-Ciekawy pomysł.- Odparłam.
-Więc?- Dopytywał Trevligt.
-Możesz mnie obserwować.- Zaśmiałam się.- Czyli jutro odwiedzisz ze mną kilka wilków i... chyba tyle. W szkole magii nie muszę jutro nic robić.
-Dobrze.- Uśmiechnął się do mnie i poszedł spać w przeznaczoną do tego część naszej jaskini. Po chwili uczyniłam to samo. Obudziło mnie skwierczenie tuż po wschodzie słońca. Podniosłam się spanikowana i pobiegłam ku wyjściu jaskini. Myślałam, że coś zaczęło się palić. Gdy już wybiegałam ze swojego domu Trevligt zaczął się ze mnie śmiać.
-Gdzie tak pędzisz?- Zapytał.
-Jak to gdzie? Co ty robisz?!
-Smarze mięso?
-Emm...
-Czy coś się stało?
-Myślałam, że się pali...- Śmialiśmy się z tego przez długi czas. Gdy zjedliśmy przyrządzony przez Trevligta posiłek zaczęłam przygotowywać się do wyjścia.
-Jesteś gotowy?
(Trevligt? >w<)

Od Hope- CD. opowiadania Anny i Elsy.

Po zebraniu ziół poszłyśmy do mojego domu dać je Trevligtovi. Mój partner był bardzo uradowany, a zarazem zaskoczony.
-Dziękuję że pomogłyście Hope w zbieraniu ich.- Zwrócił się do Anny i Elsy.- Nie spodziewałem się, że uda jej się nawet z waszą pomocą je dzisiaj zebrać.
-To drobiazg.- Odparła Elsa. - To my może już pójdziemy. Nie chcemy przeszkadzać.
-Ależ nie przeszkadzacie.-Odpowiedziałam. - Możecie tu zostać tak długo jak chcecie.
-Ale jednam pójdziemy. Dziękujemy.
-To my dziękujemy.- Siostry wyszły z jaskini, a ja pomagałam Trevligtowi warzyć mikstury z przyniesionych przeze mnie i siostry ziół. Oszczędziłyśmy mu wiele trudu. Udało mu się zrobić wszystkie obowiązki w jedną noc, a tak to skończył by to robić dopiero następnej nocy.
O poranku wyszłam z jaskini i poszłam nad wodopój, który jest niedaleko mojej jaskini. Z początku siedziałam na brzegu niewielkiego jeziorka, ale po krótkiej chwili postanowiłam trochę popływać. Weszłam do wody, położyłam się na niej, na plecach i starałam się odprężyć. Po kilku minutach usłyszałam czyjeś głosy. Zauważyłam na brzegu wodopoju Else i Anne.
-Cześć! -Krzyknęłam do sióstr.
-Witaj. -Odparły.
-Dołączycie do mnie?

(Anna? Elsa?)

Od Sabriny- CD. opowiadania Lautosa.

Weszliśmy na ciemniejszą ścieżkę.Zaczęło się robić mroczniej i mroczniej, aż wreszcie nie widzieliśmy już nic. Dotykałam wszystkiego co się dało byle by tylko nie zboczyć ze ścieżki.Nagke droga pode mną tak jakby znikła. Wpadłam do tunelu.
--Aaaaaaaa! Nie mogłam się powstrzymać.
(Lauros? Pomocy!)

Informacje

Przepraszamy, za nieudzielanie się przez jakiś czas w watasze. Wszystko to spowodowane było brakiem internetu oraz czasu. Na szczęście teraz jesteśmy w stanie dobrze opiekować się watahą. 
Trevligt i Hope.

piątek, 14 lutego 2014

Od Lautosa- CD. opowiadania Sabriny.

Przed sobą mieliśmy dwie drogi. Pośrodku nich stała niewielka tabliczka, na której było napisane coś w rodzaju instrukcji.
-Gdzie teraz... jak myślisz?- Zapytała mnie Sabrina, a ja nie wiedziałem za bardzo co powiedzieć.
-Hmmm...- Zastanawiałem się nad rozwiązaniem tej zagadki.
-"Nie pacz jakie wilk futro ma, lecz czy piękno jego serce zna".- Zacytowała kawałek tabliczki.- To przypomina przysłowie "nie oceniaj książki po okładce".- Gdy powiedziała te słowa olśniło mnie.
-Pójdźmy prawą stroną.- Wybrałem prawą stronę mimo tego iż była bardziej mroczna i smutna od drugiej. Szczerze... to gdyby nie to porównanie Sabriny nie wpadł bym na ten pomysł... Może i jestem wilkiem umysłu, ale ta zagadka była dla mnie trudna. Chciałem iść środkiem... Eh...
-Prawą?- Zapytała- Myślisz że to dobry pomysł?
-"Nie oceniaj książki po okładce". To twoje słowa.- Odpowiedziałem i ruszyliśmy prawą drogą.

(Sabrina? Zgadłem? XP)

wtorek, 11 lutego 2014

Wyniki pierwszego konkursu.

Zakończył się konkurs pierwszy konkurs w naszej watasze, który polegał na napisaniu opowiadania na temat "urlopu" w tropikalnych górach.

I miejsce- Shiba- Wygrała towarzysza, miksturę mocy, 1000 WM.
II miejsce- Sabrina- Wygrała miksturę mocy, 1000 WM.
III miejsce- Lautos- Wygrał 1000 WM.

Pozostali uczestnicy- Brak- Dostali maść z berberysu za udział.

Dziękujemy wszystkim za udział i gratulujemy wygranej.

poniedziałek, 10 lutego 2014

Koniec pierwszego konkursu.

Konkurs zakończony. Nie można już przysyłać prac. Dziękujemy wszystkim wilkom, które wzięły udział. Wyniki będą ogłoszone jutro około 10.00.