poniedziałek, 10 lutego 2014

Od Lautosa- Opowiadanie na konkurs.

Jestem jednym z pierwszych członków tej watahy. Moją pracą jest... tak właściwie to nie mam pracy. Jestem zwykłym omegą i nie mam wielu obowiązków, ale... jestem zmęczony. Chciałem odpocząć od codziennych spraw, wyjechać gdzieś na kilka dni. Postanowiłem odwiedzić alfy i zapytać ich czy mogę wyjechać. Gdy doszedłem do ich jaskini zobaczyłem jedynie Hope. Tłumaczyła mi że jej partner Trevligt wyszedł chwilę temu i za chwilę powinien wrócić, ale nie zwlekałem i zapytałem.
-Mogę wyjechać?
-Urlop?- Dopytywała zdziwiona Hope.
-Tak urlop. Chcę spędzić kilka dni w Tropikalnych Górach.
-Skąd tak nagle taka decyzja?
-Tak jakoś wyszło. To mogę?
-Jasne. Tropikalne Góry są na terenie naszej watahy, więc nie musiałeś pytać.
-Ale są daleko stąd... W każdym razie dziękuję.- Wyszedłem z jaskini, spakowałem sprzęt. Wziąłem tylko ważne rzeczy, które mogłyby mi się przydać. Wyruszyłem następnego ranka, o świcie. Podróż zajeła mi ok. trzy dni. Gdy dotarłem na miejsce rozbiłem obóz u stóp gór. Rozpaliłem ognisko, ponieważ dotarłem gdy słońce zachodziło. Byłem bardzo głodny. Ruszyłem do pobliskiego lasu i udało mi się upolować królika i wiewiórkę. Ze smakiem zjadłem mięso i zasnąłem obok ogniska. Następnego dnia wybrałem się na plaże. Prawie cały dzień prażyłem się na słońcu i pluskałem w morzu. Udało mi się znależć pare ładnych muszelek. Z plaży szedłem dopiero wieczorem, a następnego dnia poszedłem w góry. Tak mijały kolejne dni, aż zapragnąłem wrócić do domu. Byłem tu całkiem sam, więc było nudno. Ale jednak cieszę się, że zdecydowałem się na ten urlop.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz